Taki oto nietypowy wehikuł trafił do naszego studia w Gdyni. Dlaczego nietypowy? Otóż dlatego, że taki kolor na japońskiej karoserii to rzadki, a nawet bardzo rzadki widok, zwłaszcza na tak prestiżowej marce jaką jest Lexus.
Przechodząc do sedna sprawy, po co do nas trafił? Przyjechał po odrobinę blasku i zestaw powłok ceramicznych, skutecznie chroniących go przez wieloma czynnikami.
Chyba zgodzicie się z nami, że tak pięknie to on nie wyglądał, nawet po wyjeździe z salonu dilera.